Match #2
Wchodzę na pocztę i oczywiście same reklamy, myśle no cóż nie bd mieć match'y co chwilę, bez przekonania wchodzę na spam, jest Family interest in you. Z podekscytowaniem wchodzę na stronę i co.. usprawniają system! Teraz? Po kilku minutach strona zostaje odblokowana i to co ukazuję sie moim oczom:
Lokalizacja: Samo serce stanu NY. Manhattan, Upper West Side.
Trójka dzieciaków: Dziewczynka (5) i dwójka chłopców (4,2)
Hości pracuja w finansach
Co więcej? Rodzina zatrudnia już opiekunkę do dziecka która jest z nimi w tygodniu od rana do wieczora. Au Pair potrzebna jest rano kiedy to dzieciaki trzeba ogarnąć do szkoły (co? takie małe) i w weekendy kiedy to niani nie ma.. Z jednej strony fajnie z drugiej beznadziejnie. Niby dużo wolnego, ale tak patrząc nie ma nawet kiedy pojechać gdzieś na dzień czy dwa bo rodzina cały czas cię potrzebuję..
Los sobie ze mnie chyba kpi bo po raz kolejny dostałam swoją wymarzoną lokalizację, ale to chyba jednak nie to. Wydaje się że szukają siły roboczej, bo na pewno nie szukają członka rodziny. List bardzo formalny. Ale dzieciaki cudowne :(
Napisałam do nich pierwsza, nie chcę ich od razu odrzucać przynajmniej z nimi porozmawiam i dam znać jak poszło, NY kusi ale chyba nie na tyle by iść do rodziny w której rodziców nie ma nigdy w domu.
Zobaczymy..
Jeśli chodzi o mój wcześniejszy match. To tak skype był, hostka wydaję się świetną kobietą z podobnym patrzeniem na życie co ja. Zobaczymy co z tego będzie, może kolejny skype będzie, nie zapeszam :)
A jak u was? :)
Ciao!
Ciao!
w jakiej jesteś agencji ? :) miałam chyba tą rodzinkę na profilu nawet z nią rozmawiałam, ale własnie nie jestem pewna.
OdpowiedzUsuńPowodzenia w znalezieniu rodzinki! :)
Hej jestem w APiA :) I jak nie spodobali się?
UsuńDzięki!
no ja też jestem w APiA. To wydaję mi się że to z nimi kiedyś gadałam :D Host wyjeżdża czasem w jakieś podróże ?
UsuńByłam zachwycona bo taka lokalizacja, ale rodzinka mi jakoś nie spasowała. Gadaliśmy raz i tyle ;)
Miejsce- marzenie <3
OdpowiedzUsuńJa też miałam lokalizację marzenie-San Diego, ale rodzina nie ta. Rzeczywiście słabo ze schedule. Porozmawiasz, zobczysz.
OdpowiedzUsuńW końcu się uda, grunt to nie tracić dobrego nastawienia! A może jeszcze oo rozmowie si e okaże, że to jednak rodzinka dla Ciebie.... Nigdy nic nie wiadomo :)
OdpowiedzUsuńO proszę kolejny match. *.* super lokalizacja! :D tylko szkoda że w weekendy tez musiałabys pracować.. ;/ ale w sumie to pogadać zawsze możesz, może jednak okaża się fajni. :D
OdpowiedzUsuńMoja kuzynka jest od stycznia w NY, poznała tam inna AP, która też ma wolne w tygodniu a pracuje w weekendy i fatalnie to znosi, rzadko kiedy ma się z kim spotkać bo w tygodniu inne AP pracują , z kolei w weekendy nigdy nie może poimprezować bo ona pracuje. Z tego co wiem to albo pójdzie w rematch albo wraca od pl.
OdpowiedzUsuńNo tak, praca w weekendy nie jest fajna. Dlatego nawet ich nie rozważam :) Zwłaszcza że już mam tyle planów na te wolne weekendy :D
UsuńHej. Ja byłam au pair która pracowała w weekendy i.. no i nie polecam. Na początku spoko i tak mało kogo się zna ale po czasie jest to irytując, wszyscy balują a Ty musisz uważać bo w niedziele rano do pracy. ... Zastanów się ;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie dlatego chyba się na nich nie zdecyduję :) dzięki za informacje!
UsuńW końcu się uda i będzie Perfect Match :)
OdpowiedzUsuńBędę tu zaglądać częściej i czekać na relacje :)
Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego.