8 stycznia 2015

Ameryka wzywa!
10:28

Ameryka wzywa!


Ostatnio przeglądałam kilka książek w księgarni i natknęłam się na tytuł "Ameryka po kawałku" ciekawa okładka, ciekawy tytuł, opis również był ciekawy. W sumie książka o takim Amerykańskim życiu od poszewki. Już miałam ruszyć z nią do kasy gdy stwierdziłam, hey Anka nie rozpakowuj wszystkiego od razu, przecież lepiej poznać ten kraj samemu, niż naczytać się i później nie być przez nic zaskakiwana. Tak dobrze myślicie, albo i nie.

Stało się to co stałoby się prędzej czy później. I ja zawalczę o swoje marzenia. Przemyślałam tą decyzję dość konkretnie, przespałam się z nią niezliczoną ilość nocy. I zdecydowałam.
Nie powiem że się nie boje, byłabym głupia gdybym to powiedziała. Boję się jak cholera. Boje się bo nie wiem czy mi się uda, bo nie wiem gdzie będę za rok, bo wiem że ta decyzja zmieni moje życie. Ale mówią że jeśli nasze marzenia nas nie przerażają to nie są wystarczająco duże.

Czasami wydaję mi się że pragnę zbyt wiele, że moje marzenia są właśnie zbyt duże, że mój strach przed ich realizacją jest jeszcze większy. A potem czytam, czytam innych i uświadamiam sobie że najbardziej na świecie inspirują mnie ludzie. Ludzie którzy zrobili to wszystko o czym marzę, którzy kiedyś też się bali, którzy kiedyś zaczynali i którzy mieli tak wiele wątpliwości jak ja mam. Ale im się udało, więc kurde ja też mogę, nie jedna taka Anka podbiła już Amerykę :)

Chyba jestem trochę uparta babka, bo rodzina już wiele razy próbowała mi wybić z głowy to całe Au Pair'kowanie . Ale ja mimo to obstaje przy swoim, pewnie to trochę głupie z mojej strony. Ale wierzcie lub nie ja naprawdę 'prześwietliłam ' ten program, znam jego minusy jak i plusy. Czytałam wiele dziewczyn których historie kończyły się happy endem albo i odwrotnie. Pisałam już kiedyś że jestem chyba troche zbyt młoda, głupia i naiwna. No i jestem chorą optymistką. Bo ja naprawdę wierzę że wszystko będzie dobrze, że się uda. Słyszałam kiedyś że w przyszłości będziemy bardziej żałować tego co nie zrobiliśmy niż tego co zrobiliśmy. Ja nie chcę żałować.

Mam do was kilka pytań, do was Au Pair'ek ale również do tych które dopiero starają się nimi zostać, byłabym wdzięczna za pomoc :)

1. Czy któraś z was poleca APiA albo ma do tej agencji jakieś zastrzeżenia?
2. Czy długo czeka się na prawo jazdy międzynarodowe?
3. A teraz najgłupsze pytanie, co pisałyście HF w pierwszym mailu po ich wejściu na wasz room?
4. I już ostatnie, kończę tworzyć już mój filmik, została chyba największa zmora, czyli muzyka.  Może wy macie jakieś pomysły :)?

To chyba na tyle, dzięki za pomoc! ciao! :)

ps. dla niewtajemniczonych mowa o programie Au Pair. Jest to wyjazd do jednej z amerykańskich rodzin gdzie naszym zadaniem jest opieka nad ich dziećmi. I wiele wiele więcej plusów :)

27 komentarzy:

  1. Hej. :) świetna notka.! :D Chyba mamy tak samo, ja też się trochę boję tego wyjazdu, ale jednocześnie jest to moje wielkie marzenie.. *.* ja zamierzam skorzystać z usług APIA, z tego co czytałam to większość osób pisze o nich pozytywnie, wiec mam nadzieję, że w moim przypadku tez wszystko pójdzie okej. :D a kiedy chciałabyś wyjechac.? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej! Dzięki wielkie :) Na pewno pójdzie! Jakoś po maturze termin wylotu mam od czerwca do początku września, ale im szybciej tym lepiej. pozdrawiam ! :D

      Usuń
    2. Oo czyli tez jesteś w klasie maturalnej.? :) ja tak samo chciałabym wyjechać jakoś po maturze. :D może nawet wylecimy w tym samym terminie.. *.*

      Usuń
    3. Hhaha jesteśmy w tym obie :) Kto wie, może się nam uda! ;D

      Usuń
    4. No masz rację, może nam się uda, bo przecież w końcu wszystko jest możliwe. :D

      Usuń
  2. Hej! Gdybyście potrzebowały pomocy dziewczyny to piszcie! :) Ja właśnie zaczynam mój 5ty miesiąc aupairkowej przygody w USA z APIA:)

    -polecam APIA:)
    -na międyznarodowe prawko czeka się około tygodnia
    -nie odzywałam się pierwsza do rodzin, czekałam na ich ruch:)
    -muzykę najlepeij wybierz bez słów, a jeśli ze słowami to zwróć uwagę jakimi:)

    OdpowiedzUsuń
  3. ta ze shreka coś tam coś tam i want to believe jest fajna, dużo dziewczyn ją ma w filmikach haha

    OdpowiedzUsuń
  4. Hej ja tez zamierzam byc au pair ale juz po licencjacie ;) z agencji wybrałam prowork bo ubezpieczenie jest w cenie (ok 900-1000zł za wszystko) a nie jak w niektorych agencjach widzialam nawet ok 2 tys samo ubezpieczenie :o Nie chce dac zarobic innym agencjom bo przeciez oni sa jedynie łącznikiem miedzy nami a amerykanskimi agencjami ;) Czytałąm gdzies ze miedzynarodowe prawo jazdy jest zupełnie nie potrzebne, przez 3 pierwsze miesiace ( mniej wiecej, to zalezy od stanu) mozesz jezdzic na polskim prawie jazdy,miedzynarodowe prawko to tylko tłumaczenie, orginalny dokument i tak musisz miec przy sobie. Koszt w prawdzie duzy nie jest- u mnie w miescie 35 zł, wiec to juz Twja decyzja. Muzyka jakaś radosna no i słowa są ważne ;D a co do tego pierwszego maila to wydawalo mi sie ze t rodzinka zazwyczaj pisze pierwsza wiec Ty pewnie tlyko odpowiesz na pytania jakie Ci napisza w pierwszym mailu ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie ważne było żeby płacić dopiero po znalezieniu rodzinki, poza tym jakoś nastawiłam się na tą agencję i dużo się o niej dowiadywałam, więc skończyło się na tym że ją wybrałam :)
      Hmm dzięki za informacje jeszcze się dopytam mojej konsultantki, właśnie szukam czegoś przyjemnego ale no cóż łatwo nie jest :D

      Usuń
  5. Spełniaj swoje marzenia, to najlepsze, co można zrobić ze swoim życiem :) Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  6. Go Girl! Pewnie, że strachu jest wiele, zwłaszcza przed nieznanym, w nowym kraju, z nowymi ludźmi, na których jesteś zdana, ale będzie dobrze! Pamiętaj, że to pierwszy krok do realizacji marzeń, najważniejszy wręcz, później wszystko już samo się ułoży, a żałować na pewno nie będziesz!
    Ja w zasadzie decyzję podjęłam bardzo spontanicznie o wyjeździe jako Au-Pair, dopiero w dniu wyjazdu do Niemiec ogarnęły mnie obawy i dopiero wtedy uświadomiłam sobie, co ja najlepszego robię? :) Decyzji nie żałuję, zmiana środowiska otwiera oczy na wiele rzeczy, a dzięki wyjazdom stajesz się bogatsza o nowe, cenne doświadczenia, których nikt Ci nie odbierze ani nie zaoferuje!
    Powodzenia, trzymam kciuki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzisiaj właśnie w moim pozytywnym kalendarzu miałam myśl " Nie zastanawiaj się nad tym czy masz odwagę, po prostu rób co chcesz zrobić" Dokładnie chyba pierwszy krok jest najgorszy, a potem już jakoś idzie :) Żałowałabym gdybym nawet nie próbowała.
      Dokładnie! Taki wyjazd może dać naprawdę wiele! Dzięki wielkie! :D

      Usuń
  7. Ja powinnam mieć room otworzony na dniach, APiA, miałam bardzo słabą konsultatnkę ale już deyzja zapadła, zobaczymy, co będzie dalej :). Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczęściara, fajnie mieć to wszystko za sobą :) Moja coś mi nie odpowiada mam nadzieję że się polepszy, dzięki przyda się! :D

      Usuń
  8. nie daj sobie wmówić, że Twoje marzenia są nic nie warte i lepiej nie jechać, bo Cię zabiją, porwą, okradną, zgwałcą czy zrobią cokolwiek innego. 99% takiego gdybania nigdy się nie sprawdza. jedź, realizuj swoje plany, poznawaj świat i ludzi :) ja też zdecydowałam się zrobić rok przerwy na studiach i jestem właśnie w trakcie szukania opcji na ciekawy wyjazd.

    a jeśli chodzi o chiński - życzę powodzenia i zachęcam! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podwójne dziękuje bardzo, za te słowa i za kciuki! :) Na szczęście odkryłam że to moje życie i moje marzenia, więc będę walczyć. Rok przerwy, będzie ciekawie, w takim razie ja będę śledzić co tam u ciebie :) pozdrawiam! :D

      Usuń
  9. swoją droga, fajnie tu u Ciebie - dodaję na facebooku i czekam na nowości +relacje z przygotowań do wyjazdu, trzymam kciuki! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Także kiedyś myślałam o takim wyjeździe, ale nie mam prawka więc odpada... bo z tego, co pamiętam jest to wymogiem ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli chodzi o USA to bez prawka się nie da, ale w europejskich krajach nie zawsze jest ono konieczne :)

      Usuń
  11. USA to jedno z moich marzeń, ale raczej nie caluję w au-pair chociaż jest to na pewna zajebista opcja, zeby połączyć przyjemne z pożytecznym :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nikt za nas życia nie przeżyje... więc nie ma co się zastanawiać!
    Skoro tego chcesz.. to to bierz. Ot takie to proste! :))
    Powodzenia! :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Osobiście nie mialam z tym programem do czynienia, ale moja kolezanaka zaraz po liceum wyjechalam do Ameryki jako Au Pair i byla bardzo zadowolona. Super podszkolila sobie angielski, po roku wrocila i poszla na anglistyke.

    OdpowiedzUsuń
  14. Życzę Ci w takim razie powodzenia i jak najwięcej szczęścia ! Gratuluję przede wszystkim tak odważnej decyzji i mam nadzieję, że uda Ci zwiedzić jak największą część tej Ameryki :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Spełniaj marzenia, nie warto tego się bać! Podążaj za głosem serca, ono najlepiej Ci podpowie ;) Będę trzymać kciuki za Twoją przygodę w Ameryce!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, zawsze jest odpowiedni czas by zacząć je spełniać :) Dziękuje kciuki zawsze się przydadzą!

      Usuń